Halloween
Halloween to święto
ukochane w Ameryce przede wszystkim przez dzieci, które niecierpliwie czekają,
aż będą mogły poprzebierane biegać od domu do domu z pytaniem cukierek albo
psikus? Wszystko wygląda dość radośnie – nie ma w tym nic strasznego,
oprócz wystroju domów – wszędzie rozwieszonych pajęczych sieci i złowrogo
uśmiechających się dyń. Niektóre podwórka zamieniają się w cmentarze, czasami
gdzieniegdzie zobaczyć można kościotrupa.
Pierwsze domy w moim sąsiedztwie przystrojone
były nawet miesiąc przed Halloween!
Własny cmentarz przed drzwiami wejściowymi. Wraz z wystającymi z ziemi rękoma. Porozwieszane wszędzie pajęczyny to nieodłączny element halloweenowej dekoracji domu. |
W tym specyficznym okresie to swojej listy
atrakcji dopisać można odwiedzenie nawiedzonego domu lub lasu. Wszystkie parki
rozrywki zamieniają się natomiast w parki grozy wraz z zapadnięciem zmroku.
Ja natomiast wybrałam się ze znajomymi na coś
co nazywało się Fear in the Fields, czyli labitynr w polu
kukurydzy, w których usilnie próbowano nas przestraszyć. Bez skutku ;-) Do tego
zaliczyć można było przejażdżkę na wozie z sianem, który zawiózł nas do Zombie
Zoo.
W samo Halloween oprócz tradycyjnego trick
or treat pojechałam do Georgetown, w którym podobno spędzić
można najlepsze Halloween w DC. Za dużo o Waszyngtonie jeszcze nie pisałam, więc
wspomnę, że ta dzielnica znana jest przede wszystkim dzięki mającemu tam
siedzibę Georgetown University. A co się tam działo? Ludzie generalnie
chodzili bez celu wzdłuż głównej ulicy. Ci nieprzebrani stanowili wyjątki.
Zazwyczaj w ręku trzymali aparat lub telefon i kręcili tą całą paradę odmieńców
;-)
Wszystko było zabezpieczone przez policję, w
tym konną. Wielu ludzi wybierało się pewnie prosto na jedną z wielu
halloweenowych imprez, a tego dnia każdy mógł być kim tylko chciał.
Nowoczesne pojazdy waszyngtońskiej policji |
Dziewczyna wyglądała fenomenalnie - nie dało się przejść obok niej obojętnie ;-) |
Halloweenowe stroje wcale nie muszą być straszne! Te dziewczyny cieszyły się dużą popularnością, co chwila proszone były o zdjęcie |
Jeśli sądzicie, że wiecie jak wyglądają Meksykanie to jesteście... w błędzie! ;-) |
Great Falls State Park, VA
Zrobiło
się już całkiem jesiennie, więc nadarzyła się świetna okazja żeby odwiedzić
pobliski Park Stanowy słynny dzięki świetnym trasom trekkingowym oraz
wodospadom tam się znajdującym.
Byłam tam
już w czerwcu, ale jesienią wszystko wyglądało totalnie inaczej.
Warto wspomnieć, że ten park jest parkiem wolnym od śmieci. Nie ma tam żadnych śmietników (z wyjątkiem tych w toaletach), więc wszystkie śmieci, które ze sobą przywozimy musimy zabrać ze sobą.
Kolejną ciekawą rzeczą są miejsca piknikowe - specjalnie zainstalowane grille pozwalają na stworzenie prawdziwej uczty, bez konieczności zaopatrywania się w przenośnego grilla.
Warto wspomnieć, że ten park jest parkiem wolnym od śmieci. Nie ma tam żadnych śmietników (z wyjątkiem tych w toaletach), więc wszystkie śmieci, które ze sobą przywozimy musimy zabrać ze sobą.
Kolejną ciekawą rzeczą są miejsca piknikowe - specjalnie zainstalowane grille pozwalają na stworzenie prawdziwej uczty, bez konieczności zaopatrywania się w przenośnego grilla.
Dla porównania jak park prezentował się latem:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz